Aurora, ul. Dobra 33/35, Old Skull 18
……….Warszawa
wjazd: 20 PLN
Jessie Evans oraz Toby Dammit (Berlin / USA)
(ex-Vanishing, Autonervous, Iggy Pop, Swans)
Bywalcy Oldskulla pamiętają Jessie Evans z występu Vanishing, grupy, z którą ta rezydująca obecnie w Berlinie wokalistka i saksofonistka dała niezwykle energetyczny, odjechany, bezkompromisowy show równo trzy lata wcześniej w Aurorze. Działo się wtedy dużo – dzikie tańce trwały tak pod sceną, jak i na scenie, a publiczność włączyła się w spektakl niemal na tych samych zasadach, co sami artyści. Minęły lata, zmieniali się muzycy, z którymi Jessie współpracowała, artystka zaczęła występować pod swoim nazwiskiem, zmieniła się w końcu sama muzyka, którą Evans wykonuje, ale pozostał ten sam nieposkromiony duch i atmosfera szaleńczej zabawy na jej koncertach (polecam obejrzeć na youtube, co się działo podczas niedawnych występów Evans i Dammita w Los Angeles i Meksyku). Evans, rasowa frontmenka, śpiewa, gra na saksofonie i tańczy na scenie i pośród publiczności, elegancki Dammit nabija transowe podkłady rytmiczne, co w sumie kreuje gęstą, seksualną aurę, pełną południowych, ekstatycznych rytmów, lounge jazzu i swingu, mogącą się kojarzyć z klimatem przedwojennych kabaretów, a która nacechowana została iście punkową dynamiką i żarem.
Jessie Evans zaczynała swą muzyczną karierę w punkowo-garażowo-gotyckiej żeńskiej grupie Subtonix, z którą nagrała album i dwa single. Później powołała do życia trio Vanishing, z którym to zespołem penetrowała mroczne klimaty gotyku, deathrocka i darkwave i z którymi to zjechała Stany i Europę i nagrała trzy albumy (w tym ostatni m.in. przy współudziale Hanin Elias z Atari Teenage Riot). Po przenosinach do Berlina i rozwiązaniu Vanishing Evans podjęła współpracę z Bettiną Koster, gwiazdą berlińskiego undergroundu, muzykiem, filmowcem, artystką znaną z jednego najważniejszych podziemnych berlińskich zespołów lat 80., blisko zaprzyjaźnionej z Einsturzende Neubauten kapeli Malaria! (z tej samej formacji wywodzi się Gudrun Gut, szefowa kultowego labela Monica). Evans i Koster pod szyldem Autonervous wydały długogrający album i zagrały wiele świetnie przyjmowanych koncertów. Ostatecznie Evans zaczęła występować pod własnym nazwiskiem, a do współpracy zaprosiła perkusistę Toby’ego Dammita.
Toby Dammit to temat na odrębną opowieść. Artysta wszechstronny, znany przede wszystkim z tego, że przez dziewięć lat grał w zespole Iggy’ego Popa a przez siedem lat towarzyszył Michaelowi Gira, najpierw w Swans, a potem w jego solowych projektach. Dammit nagrał również autorską płytę oraz współpracował ze słynnymi ekscentrykami z The Residents podczas nagrywania ich albumu “Demons Dance Alone”. Z The Resident ponoć wiążą go ściślejsze związki, ale to nie potwierdzona informacja, jako że formacja ściśle przestrzega zasady anonimowości…
Evans i Dammit są w trakcie nagrywania albumu, na którym w charakterze gości pojawili się do tej pory: Budgie (Siouxsie and The Banshees, The Creatures), Namosh, Martin Wenk (Calexico), Chloe Griffin, Sun Choir of The Himmel (Berlin), Ninos Del Sol (Tijuana) i The Extra Action Marching Band (Oakland/San Francisco), a którego produkcją zajął się Thomas Stern (Crime And The City Solution / Einsturzende Neubauten).
www.myspace.com/jessieevansmusic
po koncercie afterparty:
Yvonne + Ghostmaniac – punk, nowa fala, post-punk, new romantic, 80’s…